Uważam, że najlepszą formą leczenie jest zapobieganie. Czemu, bo tak jak ze wszystkim, coś co psuje się na początku jest trylion razy łatwiejsze do wyprostowania!!!
Przykłady: mały dług, kilka kg nadwagi, przeziębienie, niewinne znamiona. I o tych ostatnich się rozpiszę.
Jestem piegus. Jak mam być szczera to powiem Wam, że uwielbiam te swoje piegi na policzkach odejmują mi one kilka lat z metryki :)
A jednak...... zawsze dużo się słyszy, że już pieprzyk + słońce= kłopoty.
również kolejne równanie jasna karnacja+słońce= kłopoty
poparzenie słoneczne= kłopoty
i ja to wszytko miałam ! wielokrotnie leżałam na słońcu beztrosko, bez żadnego filtra ochronnego na sobie.
Więc od kiedy sfiksowałam na punkcie wysokich faktorów? Kilka lat temu, ale nie dlatego, że chciałam zadbać o zdrowie.... wynikało to raczej z próżności i chęci pozostania młodym :?
wysoki faktor = zabezpiecza przed szkodliwymi UVB I UVA, które odpowiadają za starzenie się naszej skóry = skóra zabezpieczona pod ochroną wysokich faktorów starzeje się wolniej
Starzenie to nic strasznego, w porównaniu z groźną chorobą jaką jest czerniak - rak skóry.
Brzmi groźnie i pewnie dlatego tak wiele osób -w tym ja zwleka, z pójściem do dermatologa na sprawdzenie swoich zmian.
A to jest nic innego jak!!!
GŁUPOTA
GŁUPOTA
GŁUPOTA
GŁUPOTA
GŁUPOTA
GŁUPOTA
największa głupota jaka tylko może być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czytałam w Twoim Stylu, że właśnie spory odsetek pacjentów unika lekarzy i badań przed lękiem diagnozy, że na coś chorują . Tak było i ze mną!! Głupia ja, głupia ja oj głupia ja!
Jednak co wakacje temat wracał, słońce i ja wklepująca wysokie faktory w piegi i pieprzyki co kilka chwil i narastający strach, a co będzie jeżeli kremy do końca nie zadziałają i za kilka lat usłyszę od lekarza chyba jedną z bardziej przerażających diagnoz.
Całe szczęście kremy działają ja używam +50 i od kilku lat nie zobaczycie mnie opalonej. Oto moja prywatna armia
do ciała:
do twarzy: fluid + wysoka ochrona
Kilka miesięcy temu byłam u dermatolożki, po bardzo skrupulatnym badaniu wytypowała 4 łagodne zmiany profilaktycznie do usunięcia- metodą wycięcia.
Wybrałam chirurga i tak oto wczoraj o godzinie 16:30 pozbyłam się 3 znamion ( 1 została, bo chirurg- onkolog powiedział, że ona naprawdę jest niegroźna ).
2 na stopie i te jeżeli macie najczęściej usuwa się gdyż, stopa to obszar najczęściej poddawany różnym podrażnieniom.
1 na plecach.
Co mogę powiedzieć o zabiegu trwał 40 minut, przyprowadzony był przez lekarza z 20 letnim doświadczeniem, w cudownej atmosferze spokoju. Chirurg informował mnie po kolei co będzie się działo, jedyne co było nieprzyjemne to zastrzyk w stopę... jednak pomyśl sama zastrzyk trwał 3 sekundy i dzięki niemu wycięcie było kompletnie bezbolesne - więc zaciśnij zęby i policz do 3 :)
czy da się chodzić po czymś takim, no ja miałam takiego pecha, że jedno znamię było koło pięty drugie między małymi palcami więc ani nie na piętę mogłam przełożyć ciężaru ani nie na place i znacząco utrudniło mi to poruszanie, raczej robiłam krok i dosuwałam stopę.
Po przyjeżdźie do domu zobaczyłam, że jeden opatrunek jest cały we krwi... panika... telefon do oddziału i powrót do placówki. Powiem szczerze, że szybkość z jaką działał chirurg z asystująca Panią była jak z ostrego dyżuru, cóż.... Mary panikara wywołała fałszywy alarm, szwy były okej rana też już była okej, tylko ja za bardzo spanikowałam. Lekarz powiedział coś bardzo ważnego, bo ja oczywiście przeszłam na mode przepraszania, że niepotrzebnie zamieszania narobiłam, a on odparł i bardzo dobrze! Jeżeli coś Panią niepokoi to ważne jest sprawdzić czy wszystko jest w porządku, lepiej niczego nie bagatelizować.
Wyniki badań histopatologicznych ( czyli czy wszytko było okej ze zmianami , będą za 2 tyg ) także przy zdjęciu szwów w poniedziałek 15 lipca dowiem się co i jak ( trochę martwię się o jedną zmianę, pozostaję jednak dobrej myśli, że nawet jeżeli było z nią coś nie tak, to i tak rozprawiam się z nią mega wcześnie!).
Co mnie zaniepokoiło- wokoło niej pojawiła się biała obwódka i sama zmiana zmieniła dla mnie kolor- choć tego ostatniego nie jestem pewna, gdyż nie wpadłam na pomysł pstrykania sobie zdjęć każdej zmiany na swoim ciele i porównywania jej co rok. W każdym razie na tyle siedziała ona mi w głowie, że chciałam się tego pozbyć ze swojego ciała jak najszybciej.
Jak się czuję dziś?
Lekko obolała ( z naciskiem na lekko), nie staję na nogę, bo chce, żeby jak najlepiej się zagoiła, więc podskakuję wszędzie na drugiej :) Mój chłopak nazywa mnie Powstaniec Warszawski :P
Tyle o mnie! Cieszę się, że już po wszystkim i jeszcze bardziej cieszę się, że zrobiłam sobie ten zabieg. Teraz co pół roku będę chodziła do dermatologa i w razie konieczności zapiszę się na kolejne wycięcie bez wahania.
teraz info dla Ciebie.
Podejdź do dermatologa w wolnej chwili i przebadaj swoje wszystkie piegi, pieprzyki, znamiona itp
kompleksowe informacje znajdziesz na stronie
Co roku firma
La Roche Posay organizuje akcję bezpłatnego badania zmian skóry w całej Polsce warto wtedy się zapisać, niestety/ stety akcja cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że bardzo trudno o zapis na wolne miejsca. W tym roku akcja się już odbyła, ale warto skorzystać z niej w przyszłym roku. Pisząc ten wpis, zobaczyłam na fanpage'u LRP informacje również
o biegu dla kobiet, który był 23 czerwca :(
Nie wiem o co come on, ale coś bieganie w tym roku nie jest mi pisane... nike night nie pobiegłam, dziś dowiedziałam się o
Samsugowych 5km..., a jutro znów nie pobiegnę, z wiadomych przyczyn. Kuźwa jakiś gigantyczny kalendarz przydałby mi się w planowaniu eventów, bo o swojej
Ewuni też zapomniałam. Jak tak dalej pójdzie to niedługo gdzieś zapomnę swojej głowy :D
Reasumując dziewczyny, trzeba dbać o swoje zdrowie i chodzić na wizyty kontrolne do lekarzy, zapomnijcie o strachu, to najgorszy Wasz doradca.
A i jeszcze jedno, przejdźcie się do 3 różnych lekarzy, poczytajcie opinie na forach, mamy w końcu czasy, że nie jesteśmy skazani na jednego specjalistę.
Jeżeli masz mocne nerwy i chcesz zobaczyć jak wygląda jedno z miejsc zabiegu ze szwami kliknij czytaj dalej. Widok normalny, nic strasznego, jednak wolałam uprzedzić.